Roksana Węgiel postanowiła podzielić się ze światem swoją osobistą historią walki z cukrzycą typu pierwszego.
Przy okazji współpracy reklamowej, bo inaczej to jak?
Ale spokojnie, oprócz treści pisanej jest też sporo wizualu.
Przecież to Instagram.
W końcu, jak tu mówić o trudnych emocjach bez dobrego, przyciągającego uwagę zdjęcia, czy filmiku?
Nie trzymamy Was w napięciu i od razu spoilerujemy treść tej historii:
Roksana wyznaje, że początkowo była „w szoku”, ale oswoiła chorobę.
Zdjęcia w kostiumach kąpielowych mają chyba symbolizować ten proces – najpierw niedowierzanie, potem bikini, a na koniec akceptacja w pełnym HD.
Słowa oczywiście są prawdziwe i szczerze, kojąc naszą duszę.
A zdjęcia koją nasze oczy – bo tak to już jest na Instagramie.
Źródło zdjęcia: