Ciemno Jasno
Pot, łzy i taniec
Wojna Policji z Prokuraturą, a poszło o dziecięcą zabawkę.
Kalendarzy adwentowych magiczny czas

Wojna Policji z Prokuraturą, a poszło o dziecięcą zabawkę.

dc622e49 f3e9 45ad 8f0d 3ef8e4c2f252 dc622e49 f3e9 45ad 8f0d 3ef8e4c2f252
dc622e49 f3e9 45ad 8f0d 3ef8e4c2f252

Co się dzieje, kiedy interwencja policji kończy się oskarżeniem funkcjonariusza, a w tle jest prokurator i… dziecięca zabawka? Sierż. szt. Paulina Sobień, która próbowała zbadać prokuratora alkomatem, została oskarżona o naruszenie miru domowego. Podczas apelacji sprawa niespodziewanie nabrała tempa, gdy Prokuratura Regionalna w Krakowie wkroczyła do akcji, przejmując rolę oskarżyciela. Czy to szansa na obiektywizm, czy raczej kolejny odcinek serialu o „świętych krowach”?

Historia zaczęła się od pozornie drobnej sprawy: Oksana Z. zgłosiła w zakopiańskiej policji, że jej były mąż, prokurator, odmówił zwrotu zabawki ich córki. Policjanci, w tym funkcjonariuszka Paulina Sobień, przyjechali, by odzyskać przedmiot. Podczas interwencji Sobień zauważyła, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu i próbowała przeprowadzić badanie alkomatem. Prokurator odmówił współpracy, co doprowadziło do dalszych działań policji, w tym wejścia do mieszkania. Ostatecznie inny zespół przeprowadził badanie, wykazując obecność niewielkiej ilości alkoholu w wydychanym powietrzu.

Nic specjalnego, prawda? Otóż nie.

Okazuje się, że prokurator oskarżył policjantkę i jej służbowego partnera o naruszenie miru domowego. W pierwszej instancji została skazana za, jednak odwołała się.

Podczas apelacji sierż. szt. Pauliny Sobień, policjantki z Zakopanego, przed Sądem Okręgowym w Nowym Sączu miało zapaść rozstrzygnięcie, jednak w trakcie rozprawy apelacyjnej nastąpił zwrot — Prokuratura Regionalna w Krakowie poprosiła o przejęcie roli oskarżyciela publicznego, co sąd zaakceptował. Rozprawa została odroczona, aby nowy prokurator mógł zapoznać się z aktami sprawy.

Paulina Sobień i jej adwokatka wyrazili zadowolenie z decyzji, uznając ją za szansę na bardziej bezstronną ocenę sprawy,”Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu jest jednostką nadrządną nad Prokuraturą Okręgową w Nowym Targu, gdzie pracuje osoba, która oskarżyła mnie o naruszenie jej miru domowego. Dla nas to, że prokuratura oskarżyła mnie i kolegę i wysłała do sądu akt oskarżenia, było zemstą. Liczymy, że teraz kwestia tego, co się stało, zostanie potraktowana w prokuraturze bardziej wnikliwie. Nie złamaliśmy podczas tamtej interwencji żądnej procedury. Świadczy o tym choćby fakt, że wewnętrzne śledztwo policji nie wykazało żadnych naszych uchybień”.

Jak widzimy jest to kolejny przykład, że kto ma władzę ten może więcej. Że istnieją „święte krowy”, których zasady nie obowiązują. Zazwyczaj daleko mi do wspierania działań Policji, ale w tym przypadku stoję po stronie pani sierżant, bo zasady powinny być te same dla wszystkich, a tu widzimy, że ziomeczki z prokuratury kryją się wzajemnie. Uroczo.

Źródło:

https://www.onet.pl/informacje/onetkrakow/zwrot-w-glosnej-sprawie-policjantki-oskarzonej-za-zbadanie-alkomatem-prokuratora/j1szmxm,79cfc278

dc622e49 f3e9 45ad 8f0d 3ef8e4c2f252
poprzedni artykuł
Julia Żugaj - Instagram

Pot, łzy i taniec

następny artykuł
Anna KLewandowska Phlov - kalendarz adwentowy

Kalendarzy adwentowych magiczny czas