Wybitna polska celebrytka, uznana aktorka (zapraszam do zapoznania się z profilem na filmwebie), a przede wszystkim producentka muzyczna, którą na instagramie obserwuje prawie 90 tysięcy, ludzi ogłosiła zbliżające się święta Bożego Narodzenia.
Mowa oczywiście o Magdalenie Mielcarz, jakby ktoś nie ogarniał świata.
Wiadomo, że hell-win i późniejsze Wszystkich Świętych nie są tak medialne klikowo i marketingowo jak Boże Narodzenie.
Normalne, że i tutaj obowiązuje zasada kto pierwszy ten lepszy.
Przecież w grudniu, po Mikołajkach to właściwie będziemy przesyceni tym świątecznym blaskiem celebrytów, ich choinkami, prezentami i wszystkim tym, co próbują nam sprzedać.
No i tak co roku, nieśmiało, ale jednak jesteśmy zaskakiwani, gdy sklepy coraz szybciej usuwają znicze.
Pojawiają się zabawki (dzieciom odmówicie?), potem choinki, serwetki i czerwone barszcze w kartonach.
Tak więc:
Znacie jeszcze jakiegoś celebrytę, co w listopadzie ubiera choinkę?