Urodziwa, polska tiktokerka cherrycandle6, prawdziwa wizjonerka współczesnych mediów – wyznaczyła nowe standardy polskiego „sukcesu” na arenie międzynarodowej.
A to wszystko dzięki jej „współpracy” z pewnym legendarnym aktorem, znanym głównie z bardzo specyficznego repertuaru filmowego.
Zapomnijmy o triumfalnym Tarczyńskim u Trumpa!
To, co CherryCandle6 prawdopodobnie osiągnęła, to jak Oscar za całokształt twórczości w kategorii „szczytowe kino”.
W dodatku sam udział w „międzynarodowym projekcie” w takiej obsadzie nadaje polskiej kulturze głęboki charakter.
Kto by pomyślał, że od czasów legendarnego, „Jakie kur.. dzień dobry” coś znowu może wzbudzić w nas takie emocje.
Macie jej płatne coś żeby zobaczyć tę produkcję?