Caroline Derpienski, ostatnio jedna z bardziej użalających się nad swoim życiem celebrytka, zdaje się przechodzić pełną transformację.
Widmo, śmiertelnego życia chyba się oddaliło, dlatego też skończyła się era smutnych, dramatycznych wypowiedzi i zbiórek na psie potrzeby.
Teraz już nie potrzebuje dolarsów na zabawki i karmę dla psa. Teraz sama daje kasę (nie swoją, ok, ale to szczegół) na potrzebujące schroniska.
Wkracza Caroline businesswoman.
Na jej profilu, zamiast emocjonalnych wyznań, pojawiło się oficjalne oświadczenie, że zaczyna duży projekt biznesowy.

Aż trudno uwierzyć, że to ta sama osoba! Ale przecież wszyscy wiemy, że w show-biznesie takie metamorfozy są jak zmiany pór roku.
No kto by się spodziewał, że to nie koniec, a początek!
PS. Tak się wygląda, jak się ma 10 mln obserwujących na Instagramie;)