Zapłakana Julia Żugaj na Instagramie informuje nas, że myli wszystkie kroki i nie nauczy się odpowiedniej choreografii tańca.
Oczywiście trenuje do kolejnego odcinka Tańca z gwiazdami – jakby ktoś żył na innej planecie;)
Eh.
Każdy z nas zna/znał w szkole czy w pracy tę jedną osobę – kogoś, kto głośno narzeka, że nie da rady, że to już koniec świata, a potem nagle dostaje szóstkę z wypracowania czy kończy sporo przed czasem duży projekt.
Ten „płacz na stories”, to taki trochę współczesny dramat romantyczny dla szerokiej publiki.
Nic nie cieszy serca widzów bardziej niż patrzenie, jak ktoś cierpi, a potem nagle, jak feniks z popiołów, staje się perfekcyjną wersją siebie.
Czy Julka przypadkiem nie zna tego mechanizmu na pamięć?
Na chwilę pojawi się smutek, by za moment znów triumfować jako idealna królowa w tańcu.
Ja wiem, ciężka praca „zawsze” przynosi efekty.
I wszyscy wiemy, że tak to się skończy, ale hej, przecież to właśnie za to ją „kochamy”!
UWAGA!
Wszystko wskazuje, że Julia dalej jest singielką.
Odważni Panowie, rada – najpierw spróbujcie dostać się na widownię Tańca z gwiazdami (ponoć nie jest to takie trudne).
Powodzenia!
Źródło zdjęcia:
https://www.instagram.com/p/DBtQsseiwL0/?hl=pl&img_index=1
Na bazie:
https://boop.pl/rozrywka/zaplakana-julia-zugaj-na-instagramie-co-sie-stalo