Reprezentacja Polski w piłce nożnej zalicza największy spadek w Europie – z 31. na 35. miejsce rankingu FIFA. Po porażkach z Portugalią i Szkocją wyprzedzili nas m.in. zawieszeni Rosjanie, którzy nie grali od 2021 roku. Czy to najgorszy moment polskiej piłki?
Po ostatnich fatalnych wynikach reprezentacji Polski w piłce nożnej spadek w rankingu FIFA był łatwy do przewidzenia. Jak informuje profil Football Meets Data, reprezentacja Polski spadnie o 4 pozycje – z 31. na 35. miejsce, co stanowi największy spadek wśród drużyn europejskich.
Polska, z bilansem punktowym wynoszącym 1510 pkt, straciła 12,57 pkt po porażkach z Portugalią i Szkocją. Biało-Czerwonych wyprzedzili Węgrzy, Serbowie oraz… Rosjanie, którzy od momentu inwazji na Ukrainę pozostają zawieszeni w rozgrywkach międzynarodowych.
To „wybitne” osiągnięcie pokazuje, że grając w pełni sił, potrafimy ustąpić miejsca drużynie, która nie rozegrała oficjalnego meczu od 14 listopada 2021 roku. Podopieczni Michała Probierza zapisali się w annałach piłkarskiej absurdu.
Przypomnijmy, że Polska spadła także do dywizji B w Lidze Narodów, co oznacza brak możliwości znalezienia się w pierwszym koszyku podczas losowania grup eliminacyjnych do mistrzostw świata.
Czas pogodzić się z faktem, że gdyby polscy piłkarze zajmowali się szyciem koszulek, pewnie i tak Rosjanie, którzy nawet nie mają dostępu do materiałów, wyprzedziliby nas pod względem efektywności. Spadek na 35. miejsce? Gratulacje – trzeba mieć talent, by przegrywać tak spektakularnie, nawet bez większej konkurencji na boisku.
A kibice? Jak zwykle, wierni po porażce, zdziwieni po zwycięstwie.