Ciemno Jasno

Łukasz Ż – nadaje zza krat

Łukasz Ż - Instagram Łukasz Ż - Instagram
Łukasz Ż - Instagram

Policja (niemiecka, więc nie wszystko, co zachodnie jest dobre, jak widać) aresztuje go, ale jednak magicznie „nie znajduje telefonu”. Albo wierzy mu na słowo.

Tymczasem jak się okazuje, nasz bohater, zabójca drogowy, publikuje treści na Instagramie prosto z więzienia, jakby nadawał z tropikalnego kurortu.

Może to nowa funkcja w celi – „VIP więźniowie z Wi-Fi”?

Bo przecież każdy potrzebuje chwili dla siebie, by poinformować świat, jak bardzo kocha swoją dziewczynę.

Przeprosiny? Tak, ale tylko dla niej, bo w końcu to ona ucierpiała najbardziej, prawda?

W sensie mogła ucierpieć na tym baaardzo mocno, ale wtedy nie potrzebowałaby przeprosin.

Nie da się ukryć, że cały ten spektakl jest tragikomiczny.

Zamiast chwili refleksji nad dramatem, jaki sprowadził na rodzinę zmarłego mężczyzny, pozbawiając dzieci ojca, żonę męża, mamy melodramat godny brazylijskiej telenoweli.

„Przepraszam cię, kochanie” – pisze Łukasz, kompletnie ignorując fakt, krzywd, które wyrządził innym.

Nawet gram skruchy czy refleksji nie przebija się przez te słodkie słówka.

Za to mamy popisowe skupienie na sobie, jakby bycie sprawcą tragicznego wypadku było tylko drobną przeszkodą w jego „związkowych dramatach”.

Tylko szkoda, że tej „Internetowej szansy” Łukasz Ż. nie wykorzystał, by wyrazić szczere żal za to, co zrobił.

Nie doświadczymy od niego refleksji nad bólem, jaki zadał rodzinie ofiary.

Zamiast tego mamy pokaz narcystycznego „Kocham Cię mocno” – bo, jak wiadomo, na końcu dnia to jego uczucia są najważniejsze.

PS. Oczywiście istnieje spora szansa, że to ktoś z jego rodziny czy znajomych opublikował, np. po to by zmanipulować zeznaniami dziewczyny. Ach wszędzie domysły.

Komentarz i zdjęcie na bazie:
https://www.kozaczek.pl/lukasz-zak-mimo-zakazu-mial-w-wiezieniu-telefon-zobaczcie-co-wstawil-na-instagrama/

poprzedni artykuł
Taniec z gwiazdami - Finaliści

Wielki finał Tańca z Gwiazdami

następny artykuł
Michał Szpak

Ach ten Michał Szpak