Putin vs. Zełenski
W ringu. Małe rękawice. Dwa miesiące po wybuchu wojny na Ukrainie.
To było wariactwo.
Takie prawdziwe i szczere.
Teraz nawet freak fighty poszły w kierunku profesjonalizacji (ten ćwiczy 3 miesiące, a ten 3 lata, sport zmienia ich życie etc.)
Gdzie jest to wariactwo, co oderwie nas na dzień/dwa od poważniejszych tematów życia bieżącego?
Z łezką w oku wspominam burzę, która się rozpętała po pamiętnej konferencji nowej federacji freakowej „Royal Division” na której miał się odbyć pojedynek:
Zełeńskiego i Putina.
Oczywiście sobowtórów;)
To było show, które nie mogło się nie udać.
Granica empatii i dobrego smaku dopiero się kształtowała.
Ach.
Kojarzycie równie spektakularne wydarzenia?
Źródło zdjęcia:
https://e-legnickie.pl/wiadomosci-z-regionu/lubin/37595-putin-kontra-zelenski-czy-w-lubinie-dojdzie-do-skandalu