Ciemno Jasno
Ukraiński blamaż: czy wady amunicji przesądzą o losie wojny?!
Australia zakazuje social mediów dla dzieci! Kontrola czy troska?

Australia zakazuje social mediów dla dzieci! Kontrola czy troska?

No Social Media No Social Media
No Social Media

Australia wprowadza zakaz korzystania z mediów społecznościowych dla osób poniżej 16. roku życia, zmuszając platformy do monitorowania użytkowników. Czy to początek nowej ery ochrony dzieci, czy tylko kolejny krok ku totalnej kontroli internetu? Temat skomentował nawet Elon Musk.

Jak wielokrotnie pisaliśmy na łamach PierDziennika, internet i social media mają swoją ciemną stronę, natomiast jeszcze ciemniejszą dziedziną życia jest decydowanie polityków o tym co powinno się, a co jest zakazane.

Australia jako pionier wprowadziła przełomowe prawo, które zakazuje osobom poniżej 16. roku życia korzystania z mediów społecznościowych. Decyzja, która wywołała poruszenie w całym kraju, zmusza platformy do monitorowania użytkowników pod kątem przestrzegania przepisów, przewidując drakońskie kary dla firm za ich naruszenie – nawet do 50 mln dolarów australijskich. Dzieci nie będą mogły zakładać kont, nawet za zgodą rodziców, ale osoby łamiące zakaz jako użytkownicy nie poniosą konsekwencji prawnych.

Chociaż pełna lista platform objętych regulacjami nie została ujawniona, eksperci przewidują, że zakaz dotyczy największych graczy, takich jak Instagram, Facebook, TikTok czy Snapchat. Wyjątkiem pozostaje YouTube, którego rola edukacyjna przeważyła nad restrykcjami. Kluczowe szczegóły, takie jak weryfikacja wieku, mają zostać dopracowane do połowy 2025 roku, a przepisy zaczną obowiązywać pod koniec tego samego roku, nie obejmując jednak wcześniej zarejestrowanych kont.

Na tle innych krajów, takich jak Francja czy stany USA, które ograniczają dostęp młodzieży do mediów społecznościowych za zgodą rodziców, australijskie prawo wyróżnia się bezkompromisowym charakterem. Podobne rozwiązania w USA, w tym zakaz korzystania z sieci przez osoby poniżej 14. roku życia na Florydzie, są kwestionowane w kontekście potencjalnego naruszenia wolności słowa. Australia zdecydowała się jednak pójść o krok dalej, ustanawiając nowe standardy ochrony dzieci w cyfrowym świecie.

Elon Musk o sprawie napisał tak: „wygląda na to, że jest to sposób na kontrolowanie dostępu do internetu przez wszystkich Australijczyków”.

Jakie więc wnioski możemy wyciągnąć z tej historii? Po pierwsze znów politycy stawiają się wyżej w hierarchii niż dzieci i ich rodzice. Ustawodawcy nie pozostawiają furtki na legalne korzystanie z SM, nawet za zgodą rodziców. Czyli de facto ograniczają swobody obywatelskie.

Po drugie prawdopodobnie selektywnie będą wybierane „zakazane” media. Chyba wszyscy wiemy, że świat sociali to coś więcej niż wymienione wyżej 4-5 miejsc.

Po trzecie chyba oczywistym jest, że jeśli coś jest zakazane to jeszcze bardziej kusi. Więc z dużą dozą prawdopodobieństw można założyć, że prawo przynosi dokładnie odwrotny skutek niż planowany. Co więcej, ludzie będą szukać alternatyw, będą wchodzić w miejsca bez żadnego nadzoru, choćby do darknetu, a tam można zobaczyć straszne rzeczy.

Po czwarte to będzie skok na kasę firm, bo jak zapewnić, że nikt poniżej 16go roku życia nie będzie wchodził na fejsbunia pod fałszywymi danymi lub na konto starszej siostry? Jest to nie do zweryfikowania, chyba że…

…chyba że (to po piąte), cały ten pomysł prowadzi do totalnej kontroli w internecie, zniesienia anonimowości i pełnego procesu KYC*. Rozumiecie jakie to może mieć konsekwencje? Z jednej strony i owszem, skończy się chojrakowanie wojowników klawiatury, którzy obrzucają wyzwiskami często i szczodrze. Jednak z drugiej, organy nadzorcze będą dokładnie wiedzieć co piszecie, gdzie, do kogo i kiedy. Jeszcze niech każdemu w majtki zajrzą i będzie pełna transparentność, ale czy rzeczywiście tego chcemy?

* KYC (Know Your Customer) to procedura weryfikacji tożsamości użytkowników stosowana przez instytucje finansowe i platformy cyfrowe w celu przeciwdziałania praniu pieniędzy i innym nadużyciom. Wymagając ujawnienia szczegółowych danych osobowych, takich jak dokumenty tożsamości czy miejsce zamieszkania, KYC skutecznie eliminuje anonimowość użytkowników, budząc obawy o prywatność i potencjalne wykorzystanie danych przez osoby trzecie.

poprzedni artykuł
Pociski moździeżowe 120mm

Ukraiński blamaż: czy wady amunicji przesądzą o losie wojny?!