Uznana w kręgach muzyki alternatywnej, pianistka i kompozytorka Hania Rani postanowiła u Kędzierskiego i Wojewódzkiego poopowiadać o życiu.
Zachęcamy do odsłuchania sobie tego podcastu – bardzo szybko zleci Wam czas.
Jednak jest, ale.
#Zawszejestale
Trudno nazwać ją „rozpoznawalną” na skalę Dawida Podsiadło czy Sanah, ale jak się okazuje, nie przeszkadza jej to w ocenie ich twórczości.
W końcu Rani uznała, że „To nie jest w granicach mojego smaku.”
Jakże szlachetnie!
Szczerość pani Hani jest wręcz rozbrajająca – Dawida Podsiadło oceniła wyłącznie po tym, że kiedyś przyszedł na jej koncert, a o Sanah, chociaż jej nie słucha, akurat pamięta, że ukończyła ten sam uniwersytet.
Mega wybiórcza pamięć.
Po przecież nudno powiedzieć, że nie chce się kogoś oceniać.
Lepiej coś powiedzieć, żeby powiedzieć;)
PS. Tylko żeby nie było, że marginalizujemy jej muzykę, talent itp. Nic z tych rzeczy. Tu kompletnie nie o to chodzi.
Podcast:
Źródło zdjęcia: